Dziewczyno, ogarnij się!

Przeżyłam traumę. Przyznaję. Najpierw myślałam, że dojście do “siebie” przyjdzie szybko. Codzienność, rutyna, praca, rodzina – to wszystko miało przynieść ulgę i równowagę, ale jedynie dolało oliwy do ognia. Blog zamarł, ja zamarłam, funkcjonując jak automat. Przyznaję też, że zaczęłam popadać w użalanie się nad […]