10 myśli na 34 lata, czyli urodziny po mojemu

Jeżeli dziś Dzień Ojca, to znaczy, że mam urodziny. Dualizm tego dnia zawsze stanowił dla mnie gorzką ironię – moje relacje z ojcem pozostawiają wiele do życzenia, przez co nigdy do końca nie potrafiłam się z niego cieszyć. To pewnie zabrzmi jak okropny truizm, ale odkąd jestem nieco starsza czy, jak kto woli, dojrzalsza, nabyłam umiejętność doceniania tego, co jest, zamiast mamienia się tym, co mogło by być. W tym duchu postanowiłam dokonać mini rozrachunku z życiem (ło matko, ale to zabrzmiało!), a że chwilę już jestem na “rynku blogerskim”, wypadałoby przedstawić jakąś wyliczankę – tutaj będzie to 10 myśli na 34 lata 🙂


1. Nieważne, ile masz lat. Ważne, że żyjesz. Każdy chyba przechodzi przez taki okres, kiedy wydaje mu się, że jest na coś za młody/stary/dojrzały/głupi/mały/duży itp. Przychodzi jednak moment konfrontacji z rzeczami ostatecznymi – choroba, czyjaś śmierć, ciężkie przeżycie, niebezpieczeństwo “o włos” i już wiadomo – po pierwsze, życie to skarb, a po drugie – nasze samopoczucie związane z wiekiem zależy, jak sama nazwa wskazuje, od nas. Doceniajmy życie.
2. Jeżeli z kimś się spotykasz, schowaj komórkę. Wiem, że to brzmi jak moralizatorstwo babci Agaty, ale – hello! – to jest tak nagminne, że aż niezrozumiałe. Po co się z kimś spotykać, jeżeli jednocześnie jest się w kilku innych miejscach? Sprawianie wrażenia osoby bardzo zajętej jest mocno passe, a do tego naprawdę beznadziejnie rozmawia się z kimś, kto ciągle zerka na ekran. Umiejętność uważnego słuchania jest nie do przeceniania i fantastycznie świadczy o danej osobie. Jeżeli więc nie jesteś VIP-em, na którego czeka połączenie z prezydentem Obamą – odłóż telefon i pogadaj, skoro już jesteś na spotkaniu. Doceniaj wspólny czas.
3. Jeżeli masz na coś ochotę, zrób to. Tak, wiem, to oczywista oczywistość. Zdążyłam się do tej pory nauczyć, że zmarnowane szanse naprawdę się mszczą, więc – może poza jednorazowymi koszulkami na przecenie za 10 zł – łap okazje i nie bój się iść za swoimi potrzebami.
4. Otaczaj się dobrymi, sprawdzonymi ludźmi. Nie marnuj czasu na osoby, na które nie można liczyć. Po prostu.
5. Pomagaj. Cóż, kolejny truizm – im więcej z siebie i od siebie dajemy, tym więcej dostajemy*. Tylko tyle i aż tyle.
*Uwaga: może dotyczyć wartości innych niż materialne 😉


6. Nigdy, przenigdy, nie mów komuś, kto z jakiegoś powodu cierpi, że będzie dobrze. Po pierwsze, nie wiesz tego na pewno. Po drugie, to straszny śmieć językowy – mówiony po to, żeby coś powiedzieć. Dotyczy to szczególnie sytuacji granicznych – trudnych, stawiających nas w obliczu tak zwanych spraw ostatecznych. Lepiej kogoś przytulić niż karmić go watą psychologiczną.
7. Miej oczy szeroko otwarte. Patrz uważnie, nieco zwolnij, nie zamykaj się na to, czego nie znasz. Nie śpiesz się tak, bo możesz coś istotnego przeoczyć. Czyjś uśmiech, miłe słowo, dotyk, promień słońca, śpiew ptaków, radość dziecka z brodzenia po kałuży (buty wyschną, nie martw się), piękna pełnia. Banał, ale na tym opiera się życie. Każdego dnia daje nam tysiące powodów do zachwytu, a my często wolimy dostrzegać tylko to, co nam przeszkadza. W tym przypadku nauka popłaca.
A propos…
8. Ucz się. Odkrywaj nowe światy, doskonal nabyte już umiejętności, ćwicz, potykaj się, wstawaj i idź dalej. Nie odkładaj wszystkiego na później. Ucz się ludzi, uważności, świata…czego tylko chcesz. Po prostu to rób, a jest szansa, że mentalnie się nie zestarzejesz.
9. Stawiaj sobie wyzwania. Wiele teraz w internetach różnych wyzwań – 30 dni z ćwiczeniami, 14 dni bez cukru, 365 dni z uważnością itp. itd. W tym szaleństwie jest jakaś metoda – w końcu nic tak człowieka nie motywuje jak czyjeś “nie dasz rady”. W tym przypadku może to być jedna część naszej osobowości (chyba że jest ich więcej, ale to już może stanowić pewien problem komunikacyjny). Nie ważne jakie, ważne, że jest gdzieś tam z tyłu głowy i nie daje za bardzo spokoju. Stawiajmy sobie wyzwania i poszerzajmy strefę komfortu, a możemy się bardzo pozytywnie zaskoczyć.
10. Kochaj. Siebie, innych, rodzinę ze wszystkimi wadami i dziwnościami, zwierzęta, życie. Bądź, dawaj, bierz, żyj.

Czego sobie i Państwu w ten piękny dzień życzę 🙂


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *